Fluoryt podrósł, zmądrzał :) i już się nie bał samochodów i innych dziwnych rzeczy. Teraz na spacerach od razu szalał.
Ale najpierw trzeba było dojechać do Bychawy. Fluoryt pierwszy raz jechał w samochodzie z tyłu. Długo szukał wygodnego miejsca :)
A w Bychawie na spacerach szalał :)
Na jednym ze spacerów bawił się z małymi dziećmi. Biegali razem na górkę, z górki itd.
Są jeszcze filmiki z tych zabaw :)
xxxxx
xxxxx
Po tych szaleństwach trzeba było napić się wody.
Byliśmy też na spacerze na polach.
Fluoryt bawił się również w ogrodnika :)
Po tych szaleństwach wracamy do domu.
A w domu zainteresował się bratkami :)